Szukaj

Wydarzenia

 

 11 czerwca 2025 r. 

Pierwszy dzień półkolonii za nami!
Rozpoczęliśmy nasze zajęcia w ramach projektu „Ziemia to nasz zielony dom”  od aktywnego i pełnego wrażeń Dnia Sportu i Ekologii.
Dziś dzieci:
  •  tworzyły plakaty o tematyce przyrodniczej,
  •  uczestniczyły w zajęciach z okularami VR i uczyły się, jak prawidłowo sortować śmieci,
  •  trenowały z trenerem piłki nożnej,
  •  poznawały podstawy karate z zaproszonymi instruktorami,
  •  brały udział w twórczych warsztatach arteterapii.
Było aktywnie, wesoło i ekologicznie!
A to dopiero początek naszej półkolonijnej przygody! 

Drugi dzień półkolonii pełen wrażeń!  Odwiedziliśmy magiczną wioskę indiańską i zaprzyjaźniliśmy się z przesłodkimi psami Husky  Słońce dopisywało, a obiad był jak z najlepszej restauracji!  Uśmiechy na twarzach dzieci to dla nas największa radość i motywacja! 
 
Półkolonie – dzień trzeci 
  •  Zajęcia muzyczne porwały nas do świata rytmów i dźwięków – dzieci grały, śpiewały i świetnie się bawiły.
  •  Potem czekała na wszystkich porcja ruchu i śmiechu na ulubionym dmuchańcu – emocji nie brakowało!
  •  Na zakończenie – coś specjalnego: moda z recyklingu! Stroje stworzone z surowców wtórnych zaskoczyły pomysłowością i humorem – dzieci udowodniły, że kreatywność nie ma granic!
To był dzień pełen energii, zabawy i ekologicznych inspiracji! 
 
„Nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani ludzie.” – mówi norweskie przysłowie.
A nasze dzieci w czwartym dniu obozu były i dobrze ubrane, i wśród dobrych ludzi! 
Dzisiaj radośnie bawiliśmy się w Labiryntų parke w Oniksztach!
Były:
  • emocje w lustrzanym labiryncie,
  •  kręcenie się w bajkowych filiżankach,
  •  wodne szaleństwa na kolorowych pontonach,
  •  i mnóstwo uśmiechów, które rozjaśniły nawet najbardziej pochmurne niebo!


Na zakończenie półkolonii odwiedziliśmy Rancho Pancho – wioskę Indian  i kowbojów, gdzie sprawdzaliśmy, czy mieszkańcy Dzikiego Zachodu żyli ekologicznie.
Poznaliśmy ich tradycje i kulturę, dowiedzieliśmy się, czym różni się wigwam od tipi, jak polowali Indianie  i kto mógł zapalić fajkę pokoju.
Podziwialiśmy majestatycznego orła białogłowego  oraz milusińskie wiewióreczki ????️.
Ogromną frajdą było karmienie alpak, króliczków  oraz rybek, które – według legendy – spełniają marzenia.
Dzięki zabawom i animacjom na chwilę staliśmy się małymi Indianami  i mogliśmy poczuć prawdziwą atmosferę Dzikiego Zachodu 
 
 
Koszty obozu zostały sfinansowane przez Samorząd Miasta Wilna 3970 eur.
 
smart foreash