Ferie jesienne uczniowie 6 i 7 klas spędzili w Polsce. Dzieci wzięły udział w projekcie „Wilno w Lublinie. Młoda Unia w działaniu”, którego organizatorem jest Fundacja „W Zielone Gramy”. Projekt jest finansowany przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego z funduszy Ministerstwa Edukacji Narodowej. Sprawny przebieg programu i całego pobytu zawdzięczamy koordynator projektu pani Ewie Piotrowskiej-Rola oraz Pawłowi Dzierżakowi, kierownikowi wypoczynku.
Tydzień był bogaty w wydarzenia i zajęcia. W Lublinie i Zamościu uczniowie mieli zajęcia z języka polskiego, zwiedzali muzea, byli w teatrze, uczestniczyli w grze miejskiej.
W Muzeum Narodowym na Zamku Lubelskim dzieci zobaczyły niezwykłą sensoryczną wystawę „Mówi obraz” i uczestniczyły w warsztatach malarskich. Po tym niezwykłym i zaskakującym spotkaniu ze sztuką, uczniowie zwiedzili wystawę stałą, wysłuchali opowieści o historii unii polsko-litewskiej oraz zobaczyli oryginalny obraz Jana Matejki „Unia Lubelska”. Wisienką na torcie była wizyta w perle lubelskich zabytków – Kaplicy Świętej Trójcy. Wśród unikatowych, ponad 600-letnich fresków, udało się uczniom odnaleźć dwa wizerunki króla Władysława Jagiełły.
Organizatorzy projektu zorganizowali też spotkanie z Panią wiceprezydent miasta – Beatą Stepaniuk-Kuśmierzak.
Codziennie uczniowie mieli nietradycyjne zajęcia z języka polskiego, które prowadziły Marzena Porębska i Ewa Piotrowska-Rola, autorki serii podręczników do nauki języka polskiego dla obcokrajowców „Polski jest cool”.
W jednej z lubelskich szkół na uczniów czekali ich polscy rówieśnicy i prowadzący warsztaty teatralne Daniel Lasecki, aktor z lubelskiego Teatru Andersena.
Dzień 1 listopada minął nie tylko edukacyjnie, ale też sportowo i nostalgicznie. W podlubelskiej miejscowości czekał nas sokolnik i jego skrzydlaci towarzysze: puchacz europejski, sowa płomykówka i sokół. Do atrakcji popołudnia należały też zawody w jeździe na konikach hobby horse oraz strzelanie z łuku do tarczy. Był też czas na integrację i obiad na łonie natury. Organizatorzy zadbali też o to, by poczuć klimat Dnia Wszystkich Świętych. Na najstarszym lubelskim cmentarzu uczniowie zapalili znicze na zapomnianych mogiłach.
W ostatnim dniu pobytu w Teatrze Andersena oglądaliśmy spektakl pt. „Siedem łóżek malutkiej popielicy” .
Uczestnicy projektu w uroczystej atmosferze otrzymali certyfikaty. Quiz o Lublinie dowiódł, że udział w projekcie wzbogacił wiedzę o tym mieście. Zwycięzcy otrzymali nagrody w postaci książek z serii „Historyjka bez cenzury” autorstwa koordynatorki projektu.
Uczniowie podzielili się wrażeniami o pobycie
Kornelija Š. I Magda M.: „Podobał się wyjazd za miasto, zawody na hobby horse. Smaczna była zupa i grilowane mięso. Fajne również były sowy. Niesamowite było spotkanie z panią wiceprezydent Lublina i możliwość jej zaśpiewać“.
Monika B.,Sofija R. ,Agata V., Agata G.
„Mieliśmy grę terenową na starówce. Było ciekawie grać, bo poznawaliśmy nowe miejsca i historię tego miasta. Byliśmy w muzeum i zobaczyliśmy okazały obraz „Unia Lubelska“. Wywarł na nas duże wrażenie. Obejrzeliśmy też dwie wystawy czasowe. Jedna z nich ,,Mówi obraz” została stworzona przez uczniów i była naprawdę ciekawa. Zwiedziliśmy trasę podziemną Lublina. Były tam interesujące makiety ilustrujące etapy rozwoju miasta. Największe wrażenie wywarła makieta przedstawiająca pożar miasta. W taki sposób mogliśmy przeżyć jeden dzień w osiemnastowiecznym Lublinie“.
Gabriela Ch.: ,,... dowiedziałam się, że w Lublinie jest kamień nieszczęścia i że symbolem miasta jest koziołek. Spodobały mi się zajęcia z łucznictwa i nauka polskiego ,,Polski jest Cool“.
Joanna K.: ,,Zapamiętałam koziołki lubelskie. Były smaczne cebularze (tradycyjne bułeczki). Niesamowity jest portal, gdzie witaliśmy się z ludźmi różnych narodowości“.
Nikodem L.: „Poznałem nie tylko historię i zabytki tego miasta, ale także nawiązałem nowe znajomości.
W mojej pamięci utrwaliły się warsztaty teatralne, wyjazd do Zamościa, wspólne zajęcia z języka polskiego, wyjście do teatru, gra miejska, wspólnie spędzony czas na przyrodzie.
Fajnie, że mogłem uczyć się poprzez zabawę. Kiedy przeglądałem album z naszymi zdjęciami, przed oczyma przeleciały mi wszystkie ciepłe wspomnienia z wycieczki. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni, o czym świadczą nasze uśmiechnięte ???? buzie na każdym zdjęciu.
To była moja najlepsza wycieczka“.